Artykuły
Kościół katolicki na Tajwanie powstał dzięki staraniom hiszpańskich misjonarzy z Zakonu Dominikanów, którzy przybyli na Tajwan z Filipin w 1626 roku. W czasach obowiązywania portugalskiego Padroado, hiszpańskim misjonarzom nie wolno było schodzić na ląd w Makau, które było wtedy najważniejszym portem w drodze morskiej na Daleki Wschód przez Cieśninę Malakka do Japonii. Zamiast tego pozwolono im osiąść na Tajwanie, opustoszałej wyspie o niewielkim znaczeniu u wybrzeży Chin kontynentalnych. Hiszpańscy misjonarze dotarli do Keelung oraz Tanshui w północnej części wyspy, gdzie próbowali nawracać pierwotnych mieszkańców z plemienia Pingpu.
W tym wydaniu naszej corocznej aktualizacji statystycznej, jak zawsze, przedstawimy kilka nowo opublikowanych badań. Tym razem skupiamy się na „zachodniej gorączce religijnej” na wsi w Chinach, „chińskiej tożsamości kulturowej” wyznawców religii, związku między religijnością a chęcią dawania jałmużny, rozwoju buddyjskiego życia monastycznego w Chinach i motywach, dla których Chińczycy zostali chrześcijanami. Podajemy również liczby związane z poszczególnymi religiami za rok 2020 lub – jeśli takowych nie posiadamy – z poprzednich lat.
Relacje między Stolicą Apostolską a rządem Chińskiej Republiki Ludowej były i są skomplikowane. Wynika to nie tylko z różnic w kwestiach światopoglądowych, ale także i z faktu, że Watykan jest jedynym państwem europejskim, który za legalny rząd całych Chin uznaje rząd Republiki Chińskiej na Tajwanie. Ponadto, Chińska Republika Ludowa nie uznaje żadnych organizacji religijnych, których centra znajdują się poza jej terytorium, co kłóci się z wymogiem podporządkowania się katolików władzy papieskiej. Dlatego też jedną z najważniejszych kwestii spornych między nią a Watykanem pozostaje administracyjna kontrola nad hierarchią kościelną w Kościele katolickim w Chinach.
„Sytuacja Kościoła katolickiego w Chinach jest bardzo trudna do zrozumienia dla obcokrajowców, gdyż znajduje się on w wyjątkowym położeniu”. Jest to kwestia nader często wypowiadana przez zamieszkałych w Chinach katolików, także przez Liu Bainiana 刘柏年 2, kiedy wyjaśniał mi swoje refleksje dotyczące miejsca chińskiego Kościoła w powszechnym Kościele katolickim. Z okazji wywiadu zorganizowanego z pomocą brata Friedberta Ewertza SVD3 oraz siostry Liu Jiabin 刘家斌 ze zgromadzenia Zhonghua Shengmu hui 中华圣母会 (Stowarzyszenie Matki Bożej w Chinach) miałem możliwość spotkać się z Liu Bainianem 3 grudnia 2016 roku w Państwowym Seminarium w Pekinie. Liu Bainian ma własne zdanie na temat tego, co znaczy „wyjątkowe położenie”.
Autor: o. Jacek Gniadek SVD
Boym był pierwszym europejskim misjonarzem, który dostarczył Zachodowi usystematyzowaną wiedzę na temat zdobyczy naukowych, geografii, historii, filozofii i kultury Chin. Agnieszka Couderq, sinolog i wiceprezes Fundacji „Michał Boym” na rzecz Wymiany Kulturowej, w wywiadzie dla Polskiego Radia wymienia jego zasługi: „To on pierwszy opracował atlas Chin, gdzie po-zaznaczał główne rzeki i miasta, a także informacje o najważniejszych kopalniach złota, srebra czy ołowiu. Był człowiekiem, który przetłumaczył i zinterpretował Chiński Kanon Żółtego Cesarza, który do dziś jest podstawą tradycyjnej medycyny chińskiej. Jest on także znany z Flora Sinensis, w której przedstawił nieznane w Europie rośliny i zwierzęta. Opisał także ponad 200 chińskich leków”.
Autor: o. Jacek Gniadek SVD
Czerwcowe popołudnie. Dzień przed przyjazdem do Polski 18 sióstr z Chin na trzytygodniowe seminarium. Siedzę w Sulejówku razem s. Janą Zhang i s. Franciszką Wang. Wspominamy czasy, kiedy te dwie zakonnice, w czteroosobowej grupie chińskich sióstr, przyleciały po raz pierwszy do Polski w 2007 r.
Dwie siostry rozpoczęły studia z teologii w Krakowie, a dwie zaczęły uczyć się sztuki dekoracyjnej i użytkowej w Warszawie w Ośrodku Sztuki Dekoracyjnej i Użytkowej, prowadzonym przez artystę Stanisława Tworzydło, który studiował kiedyś sztukę w Pekinie.
Siostry z Chin w Łagiewnikach. Fot. Roman Krajewski
Autor: o. Piotr Adamek SVD
Ostatnio w mediach pojawiły się informacje o coraz bliższym porozumieniu między Pekinem a Stolicą Apostolską. Jaki jest rzeczywisty stan Kościoła w Państwie Środka?
W sierpniu 2014 r., podczas lotu powrotnego z Korei Południowej, Franciszek jako pierwszy papież przelatywał nad Chinami i wysłał zwyczajowy telegram do chińskiego prezydenta. Dziennikarze zapytali go wówczas, czy fakt, że na ten telegram nie otrzymał negatywnej odpowiedzi, oznacza możliwość dialogu z władzami ChRL – czy chciałby pojechać do Chin. Bez namysłu odpowiedział: „Czy chcę? Oczywiście! Choćby jutro!”. Dzisiaj, trzy lata później, nadzieje na tę podróż są równie wielkie, jak niepewne.
Chór w kościele w Kaifeng (Prowincja Henan)
Autor: ks. Paul Han SVD
Po trzydziestoletnim okresie „srogiej zimy”, Kościół w Chinach, począwszy od lat osiemdziesiątych, odradza się i rozwija, jest pełen życia i nadziei, i korzysta z wewnętrznych reform i otwierania się Chin na świat.1 Jednak z powodu długotrwałego tłumienia i zakłócania jego działalności, jak również wzlotów i upadków w relacjach chińsko-watykańskich, na jego drodze nadal stają rozmaite przeszkody i wyzwania. Zaliczają się do nich między innymi: trudne przejście od tego co stare do tego co jest ważne dzisiaj, brak integralności i jasnego celu edukacji, a także brak formacji duchowieństwa i powołanych do życia w zakonie, negatywny wpływ sekularyzacji na duchowieństwo i zgromadzenia zakonne, podział między Kościołem oficjalnym i podziemnym, itd.
Strona 1 z 2